Deus Ex Machina

Deus
Zawsze mnie intrygował, chciałem poznać, dowiedzieć się, zrozumieć...
I w trakcie poszukiwań natknąłem się na zjawisko tak fascynujące, tak niepojęte że zamiast kontynuować próbę ogarnięcia absolutu, spotkałem zjawisko absolutnie nie do ogarnięcia: rodzaj żeński. 
Ex
Teraz kiedy na to patrzę wydaje mi się, że go to bawi. Jakby męka na własne życzenie. Jakby świadomy, że i tak nie pojmę ale będę próbował. Nic dziwnego, że większość woli już iść, do pracy. Rodzaj żeński nie ma problemów ontologicznych bo jako narzędzia używa emocji. Srał pies fakty, prawdę czy chociażby bycie naocznym świadkiem wydarzenia, skoro jedynym wyznacznikiem jest jak się czuje.
Machina 
Dlatego jestem przekonany, że tak właśnie wymyślono wódkę. Obserwując jej sposób odbierania rzeczywistości. Rodzaj żeński pobiera informacje i destyluje. Obróbka termiczna i najzwyczajniejsze w świecie sytuację, podobnie jak nieszkodliwe osobno woda czy cukier, zamieniają się w toksyny i to tak uzależniające, że do końca życia będzie do tego wracać. 

I tylko Deus wie czy ta Machina mnie wykończy bo nie chcę żeby była Ex

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Vladimir Nabokov

Kingsajz

"to nie tak jak myślisz kotku"