pojedynek na nieprzyzwoitość
poszłem na plażę, bo miałem blisko * było pełno ludzi i trochę wiało a i tak można było wyczuć, że coś wisi w powietrzu atmosfera jakaś taka zagęszczona no ale nie przyszłem na plażę, żeby się zajmować ludzkimi napięciami tylko popływać i już miałem, kiedy ją zobaczyłem wyobraźcie sobie, że na plaży, w publicznym miejscu, jedna pani była nieprzyzwoita!!! jak ktoś mnie nie zna (zdecydowana większość) to wie, że jestem przyzwoity a zatem to przeznaczenie mnie tam posiało żebym zareagował wszystkie inne panie na plaży pogardzały nią stanowczo i ostentacyjnie, stąd to ciśnienie wszyscy panowie z kolei zatapiali ślinotok w pianie morskiej uważam, że to żenujące, dlatego ja swoją ślinę przełknąłem ale jak tu wyrazić swoje oburzenie? jak pokonać nieprzyzwoitość? i to górną połowę! spojrzałem na swoją górę w zasadzie zapuszczona, i to na poziomie wielokrotnie przekraczającym nieprzyzwoitość tamtej chudzinki, nie wahałem się ani chwili, wylałem zawartość podkoszulki na plażę, ...