Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

znowu gadałaś z aloesem?!

od dłuższego czasu nie mamy stałego kontaktu z moją Muzą. sam nie bardzo wiem dlaczego. tęsknię za nią, bo to i życie robi się szare bez uniesień i zwyczajność potrafi przytłoczyć.  w każdej chwili mogę się do niej odezwać, ale nie bardzo mam z czym. to ona powinna mnie natchnąć, taka jej praca do jasnej, nie?! ale ona sama się nie odezwie, taką ma naturę i taka już jest ta moja Muza. uprzedzała, sama mi to mówiła. tym większe było moje ździwienie, kiedy dziś w nocy wlazła mi do łóżka. trochę niezręcznie, bo jak mi żonę obudzi, to się będę musiał tłumaczyć. no ale przecież widzę, że coś się stało. nie dość, że nigdy tak nie robiła, to jeszcze się trzęsie. -co ci jest? - pytam, ale obejmuję, bo to przecież jednak moja Muza.  - jestem przerażona.  - no ale czemu? świat się kiedyś musi skończyć, normalna rzecz. niby każdy narzeka, że ma dość, a jak ledwo co, to od razu panika. przecież sama wiesz.  - ale ja się boję  - malutka moja, czego? przytuliłem mocniej - no bo co teraz będzie?  - j

люди сходят с ума

spytało Piękno co słychać mówię, że spoko, a u ciebie? a Piękno mi mówi, w języku sąsiadów, niezwykłą prawdę, której nie lubię doświadczać: 'люди сходят с ума' nie wiem czy wy też tak macie, ale jak z kimś rozmawiasz, zaraz wszyscy się wtrącają. tak to nikt się nie odezwie, a jak zaczynasz coś, to od razu wszyscy! najpierw Filozofia, sokratesowe: 'dlaczego?' z Filozofią tośmy chyba przestali gadać od czasów studiów i to jeszcze tych pierwszych. a tu się wpieprza, no ale nie może inaczej no bo dlaczego люди сходят с ума? najbliżej to jesteśmy z Egzystencją, ale nie gadamy, bo ta  z kolei jak coś powie, to mi się smutno robi. tylko mi każe. Filozofia pyta: 'dlaczego' a Egzystencja mówi: "c'est la vie" wtedy ładuje się Doświadczenie i mi pokazuje album ze zdjęciami, jak uwięziony w pociągu spotkałem Panikę w tłumie, i choć byś się zesrał, nie masz szans, nic nie zrobisz, nie dasz rady tłumowi. Doświadczenie lubię, ale nie wszystkie album

odwieczne

STUDENT (do kolegi) A, co za dziewuchy! Trzeba się do nich przyczepić koniecznie! Bo tęgi tytoń, dobry kufel piwa I dziewka strojna - to rozkosz prawdziwa! PANNA. Przystojne chłopcy! aż mi żal, mój Boże, - Ot, za prostemi dziewkami biegają: Niby lepsza kompanija znaleźć się nie może. DRUGI STUDENT (do pierwszego). Nie leć tak; patrz-no: w tyle, wzdłuż ulicy Idą dwie-ładne. I któż nam zabroni? Jedna z nich mieszka w naszej kamienicy; Powiem ci prawdę, że coś czuję do niej. Ubrane ślicznie, przyzwoite, skromne; Niechaj podejdą - ja im się przypomnę. PIERWSZY. E, wiesz co, nie chcę! na tamte poluję: Z temi zachodów, ceremonji wiele. Ręka, co codzień zamiata, szoruje, Ta cię najlepiej popieści w niedzielę. Jan Wolfgang Goethe "Faust"