ikigai

okazuje się, że nie wszyscy znaleźli sens
niektórzy jeżdżą na koniec świata żeby go znaleźć 
a i tak się potem okazuje, że koniec jest obok początku 
my na przykład mieliśmy taki rytuał: zawsze awantura po weekendzie
tzn. piątek/sobota bo w niedzielę to już milczenie fochalne
zawsze, jak coś słodkiego po jedzeniu 
taka strefa komfortu dla jednej strony a wyniszczające fale przypływu z drugiej no nic nie poradzisz na żywioł
jak każdy mężczyzna, który kocha i któremu zależy, dałem się wmanipulować w zasadę 'o wszystkim mówimy '
i jak każdy mężczyzna nie przeczytałem małego druku o treści ' a o niektórych rzeczach ZAWSZE '
jak każdy mężczyzna uważam się za niezwykle błyskotliwego, więc próbowałem podskakiwać małemu drukowi i dla trwałości związku skłamałem, przyznając się do wszystkiego co mi wmawiano, w zamian za przysięgę, że już nigdy do tego nie wrócimy
jak tylko się okazało, że skłamałem, temat wrócił, więc moralnie jesteśmy na zero 
a zasada 'mówimy sobie o wszystkim' w sposób brutalny zakończyła naszą relację:
przychodzę poturbowany do domu a ukochana, że teraz to nie czuje się wyjątkowa
- doszło do zbliżenia?
- no tak, ale...
- żadnego 'ale'! - krzyczą zranione uczucia i złamane serce - zgodnie z umową jest ktoś inny, mnie nie ma!
generalnie nie jestem pamiętliwy, i zawsze próbuję znaleźć pozytywną stronę, nawet w tragedii, ale to trudne wobec geja, który mnie zgwałcił.
na pewno będę się upierał do warunku 'słuchamy wszystkiego' jeśli ktoś jeszcze będzie na mnie wymuszał ’o wszystkim mówimy'.
a tamtą drogą już nie będę chodził
chociaż miałem krócej 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Vladimir Nabokov

Kingsajz

Alternatywy 4