"to nie tak jak myślisz kotku"
- No... Normalnie
- To znaczy?
- To znaczy jak pańska żona
- To znaczy jak?
- Była taka jasna....pogodna, taka...promienna
- To nie była ona.
- To znaczy?
- To znaczy jak pańska żona
- To znaczy jak?
- Była taka jasna....pogodna, taka...promienna
- To nie była ona.

Dr Hoffman: Jak to nie żyje?
Bazyl: Wyskoczył z okna...nie wiem...
Dr Hoffman: Boże! I leży na ulicy?
Bazyl: Nie. Wczołgał się schodami przeciwpożarowymi....i leży tam w swoim pokoiku...
Shrek: Jak to...wczołgał?
Bazyl: Tak się podobno robi w okolicach Poczdamu.
Shrek: Pierwsze słyszę.
Dr Hoffman: W okolicach Poczdamu tak się robi.
Komentarze
Prześlij komentarz