moje rozmowy z Dżinem

- Za co cię zamknęli? - spytałem otwierając butelkę z Dżinem
- Za dobry byłem
Zamiast skomentować, kiwnałem tylko głową dodając napój z napisem "to nic"
- A najgorsze są baby - ciągnął wątek chociaż go nikt nie zachęcał, wyrażając się negatywnie o tej części ludzkości, którą ja  widzę raczej pozytywnie - chcę mieć większy biust: bum, a ja mniejszy, proszę bardzo, blondynki chcą być szatynkami i odwrotnie; proszę: farba do włosów, chcę mieć kręcone, a ja proste, chcę mieć faceta, a ja z moim już nie mogę...***** ***! - użył zaklęcia, bo każdy wie, że Dżin jest magiczny. 
- No ale faceci to chyba chcą tylko jednego?- Popatrzył na mnie takim wzrokiem, że od razu dodałem- no może dwóch: kuchnia i sypialnia- sprecyzowałem elegancko, bo moja ukochana twierdzi, że wcale nie muszę być wulgarny.
- Żreć i rżnąć?- on widocznie nie miał ukochanej - właśnie dlatego mogą być tylko trzy. Z czystej złośliwości- wyjaśnił patrząc podejrzliwie czy to co powiedziałem, to na serio.
Zamknąłem gnoja z powrotem w butelce. Już nawet nie chodzi o to, że pyskuje.
Po prostu do Świąt zostało jeszcze naprawdę sporo czasu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kingsajz

Vladimir Nabokov

Alternatywy 4