Posty

Fałszywi prorocy

Zawsze wyobrażałem sobie, że fałszywi prorocy opisani w Biblii to tacy potężni, znani, znaki i cuda dookoła. Ale to co mi się przytrafiło to kompletne rozczarowanie, taka bardziej żenada.  Proroctwo dotyczyło mojej kochanki, więc po pierwszym szoku bardzo mnie zaintrygowało. Kiedy próbowałem się dowiedzieć czegokolwiek, okazało się że nie ma jej numeru, adresu, maila ani nawet opisu z wyglądu, przecież mógłbym skojarzyć, może ją znam?! Piszę w rodzaju żeńskim bo automatycznie zakładam, że chodziło o kobietę, ale tak naprawdę wszystko było tak ogólne, że nic się nie dało zrozumieć. Może nawet to dopiero będzie, ale terminu też nie podali!  Zaczynam nabierać podejrzeń, że fałszywi prorocy to najzwyklejsi znajomi, którzy nie boją się powoływać na Boga, żeby krzywdzić i oszukiwać.  Bo ja się czuję pokrzywdzony i oszukany.

Straszny wierszyk

Ostatnio się okazało, że są nowe wytyczne dotyczące poezji. W związku z tym i póki jeszcze pamiętam, zacytuję wierszyk, który mi osobiście powierzono. Z czasów kiedy rym rządził: Prosił dziadek małą Zosię: "miła Zosiu nie dłub w nosie" ale Zosia w krnąbrnej pozie babrze się w kolejnej kozie. A dziadek był obrzydliwy więc go porwał gniew straszliwy i po krótkiej z Zosią walce urżnął gówniarzowi palce Teraz Zosia z marnym skutkiem próbuje dłubać kikutkiem

To nie ja mam problem z odmawianiem.

Złożono mi propozycję . Ponieważ nie mam najmniejszego problemu z odmawianiem, pozostała tylko kwestia formy. Mogłem użyć mojej ulubionej, kryształowo przejrzystej i nie pozostawiającej marginesu niedomówienia. Trzy litery najprostszego przekazu, czasem stosowane z zaklęciem dla wzmocnienia i całkowitego wykluczenia dwuznaczności. Ale nie nadużywam zaklęć ze względu na przekonania. Jestem przekonany, że zaklęcia  tracą moc kiedy się ich nadużywa. Ze względu na dyplomację i grzeczność z których jestem znany i rozpoznawany, postanowiłem użyć formy trudniejszej i bardziej wyczerpującej. W tym obcym kraju gęste tłumaczenie się połączone z kłamstwem że mi przykro jest uznawane za uprzejmość. Niestety posiada pewną wadę, otóż otwiera miejsce na polemikę i kwestionuje jednoznaczność odmowy. Co natychmiast wprowadziło trudności komunikacyjne pomiędzy mną a  uroczą autorką propozycji. Dla utrzymania wspomnianego poziomu kurtuazji, zapytałem tylko czy problemem jest sł...

Kalendarz Adwentowy

Moja żona zerwała się z łóżka obudzona wrzaskiem naszego syna. Wystarczyła jej sekunda żeby zrozumieć co się stało: moja morda, cała uciaprana czekoladą, rozszarpane okienko 3 grudnia kalendarza Adwentowego i ciało naszego syna targane konwulsjami histerycznego płaczu.  Z synem mam bardzo mało kontaktu, bo zawsze jestem w pracy, więc nic dziwnego, że nie jest przyzwyczajony do bezcennych chwil w których przygotowuję go do prawdziwego życia. Nie zrozumiał argumentu, że to za moje pieniądze, odrzucił subtelną acz błyskotliwą perswazję, że podczas szarpaniny czekoladka się rozpuści i nikt nie będzie miał. Pozostał tylko argument siłowy i nawet tutaj martwię się o syna bo jak na dziewięciolatka wcale nie okazał wymaganej werwy jeśli chodzi o zdobywanie wyznaczonych celów ani umiejętności radzenia sobie z porażką. Jak do tej pory nie wykazuje żadnych predyspozycji na sprzedawcę, boksera ani na polityka. No i jak odda nam pieniądze zainwestowane w jego utrzymanie jeśli nie zdobędzie do...

Vladimir Nabokov

"Nie używał pióra wiecznego, znaczyło to zaś-o czym każdy psychoanalityk wam powie- iż pacjent tłumi ciągoty undynistyczne." "Miała takie dobre serce, taka była koleżeńska, że oddałaby się, przypuszczam, pierwszemu lepszemu żałosnemu stworzeniu albo złudzie, staremu złamanemu drzewu lub jeżozwierzowi w żałobie, z prostej sympatii i współczucia." "Natomiast wydawca Y z żalem stwierdził, iż w mojej książce nie ma ani jednego dobrego człowieka."

Sąd Boży A. Waligórski

Kto żyw ciągnie na rynek, Od ciury do wielmoży, By ujrzeć pojedynek.... Ba! Więcej, bo Sąd Boży! Rycerz Zenon Pokraka Cały w sławie i w bliznach Eustachego Dreptaka Na tę walkę był wyzwał. Wyzwał go od ostatnich, Oszustwa mu zarzucił, A nawet jemu w szatni Rękawicę w pysk rzucił! Dreptak ją w locie schwytał, Chwilę oczkami mrugał, Poczem chytrze zapytał: - No dobrze, a gdzie druga? Pokraką aż zachwiało Kiedy pytanie pojął: - Drugiej ci się zachciało? Teraz ty rzuć mi swoją! - Niestety - Dreptak odrzekł - Jestem biednym szlachetką, Rękawiczek nie noszę, Mogę rzucić skarpetką. Rycerz Pokraka zawył, Podniósł oczy do nieba I rzekł w sposób łaskawy: - Pfuj, dzięki, już nie trzeba! Zatrąbiono na wieżach, Zaczął się bój mocarny: Pokraka, wzór rycerza, Prawie Zawisza Czarny, I Dreptak, aferzysta, Co - jak głosi podanie - Sprzedał raz Turkom trzysta Sztuk chrześcijańskich panien. Uderzyli na siebie, Jednemu zginąć przyjdzie.... Nawet słońce na niebie Stanęło, by się przyjrzeć! ... Wtem z bitewn...

aniołek

Czasem wzywają mnie do nagłych wypadków. Gdy przybyłem na miejsce, zobaczyłem kolegę anioła ze skrzydłami w strzępach Zdecydowanie padł ofiarą przemocy fizycznej. - Co się stało? - Szef mnie wysłał do jednego kościoła. To tam gdzie ludzie każą innym robić różne rzeczy. - Tak, wiem. Śmieszni ci ludzie. - ŚMIESZNI?!!! To według ciebie jest śmieszne?! - Pokazał mi kikut z tego co wcześniej musiało być skrzydłem - Miałem tylko przekazać zwyczajną wiadomość: cokolwiek robicie innym, nie mówcie, że tak chce Szef. Ajjj... Koleś najwyraźniej nigdy wcześniej nie był w kościele. Chociaż z góry znałem odpowiedź, zapytałem: -Posłuchali? Spojrzenie jakim mnie uraczył było godne samej Lucy. Głos mu drżał - Powiedzieli: po pierwsze to jak się chce coś powiedzieć, to się uzgadnia takie rzeczy z przełożonymi. Prawdziwy anioł znał by zasady. Po drugie: anioł to byt duchowy więc nie dałoby się go oskubać...i zaczęli mi demonstrować, że mają rację. Rozpłakał się. Wiedziałem dokąd zmie...