Prowokacja!

Jak tak można! 

Moja znajoma ogłosiła, że jak ktoś chce się u niej wypowiadać, to tylko merytorycznie!!!

No po prostu, nie mogłem w to uwierzyć!

Chciałem od razu się wypowiedzieć, ale minęły godziny, które wcale nie pomogły ochłonąć mojemu oburzeniu, a ja dalej jestem tak wstrząśniety, że nawet nie wiem czy będę w stanie podjąć dialog z takim nadużyciem i dyskryminacją!


Przecież równie dobrze mogłaby napisać: jak ktoś nie ma nic mądrego do powiedzenia, to niech się nie wypowiada!

Jak ktoś chce rozmawiać rzeczowo i logicznie, używać argumentów uzasadniać swoje wypowiedzi i te wszystkie temu podobne, to idzie na studia a nie siedzi na sieci i cieszy się wolnością wypowiedzi, wymazując na prawo i lewo o naszości i waszości, Tyle czarnobiałej ekspresji do wyrażenia, tyle ograniczonych, powtarzanych w kółko sformułowań i jeszcze szerzej znanych postaw, a tu ograniczenia?! A najdziwniejsze, że ta znajoma o której tu mówię znana jest z walki o to, że inny, to też człowiek! A tutaj nie wolno?! Przecież to....HIPOKRYZJA!


Z tym moralnym dylematem postanowiłem zwrócić się do autorytetu i poszedłem na wódkę do Józka z Podkarpacia. Jeszcze przed ukończeniem 0.7, Józek w typowy dla siebie sposób (z którego zresztą był znany jeszcze w trzech województwach) usunął wszelkie wątpliwości twierdzeniem: "merytorycznie to ja mam dres podszyty".

Zafascynowany, w pierwszym odruchu chciałem zweryfikować, tak wiecie, żeby uniknąć potencjalnej dialektyki, ale zrobiło mi się tak jakoś głupio i niezręcznie.

Czyżbym zaraził się brakiem zaufania do wolności wypowiedzi?!

Przecież jak powiedział, to wie! 

Co to się porobiło z tymi relacjami międzyludzkimi.

dookoła tylko brak zaufania

wolność zabierają

i jeszcze zarażają innych!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kingsajz

Vladimir Nabokov

Alternatywy 4