Idź sobie, dobra? Mk 5:1-17

przyznam się, że nie bardzo wierzę w te wasze:"żeby było lepiej w nowym roku".
przecież każdy doskonale wie co było nie tak.
chcesz żeby było inaczej, to już nie rób tak jak było.
proste.
jak te wasze postanowienia noworoczne trwające 5 minut.
i nie mówię tego, żeby zniechęcić, tylko doskonale pamiętam jak mnie Szef wziął na praktyki do Umm Qais. Był tam taki jeden biedak a cała banda znajomych Lucy robiła sobie u niego imprezę; znaczy był opętany albo jak wy to teraz mówicie miał rozszczepienie jaźni.
przyjeżdżamy, Szef mi pokazuje jak to się robi, a ci w krzyk, żeby ich nie wyrzucać tylko może by tak tylko wymeldować.
no to może w świnie.
i od razu miłośnicy zwierząt, albo chrześcijanie, że szkoda boczku, bo dobry.
a miażdżyca też dobra?!
no ale człowieka nie przekonasz.
tylko ten uzdrowiony się ucieszył, że odzyskał życie.
wszyscy inni w lament i idź sobie, dobra?
taka wasza wola.
wiecie co można zrobić, co trzeba zmienić, ale do tej pory odmiana życia człowieka nie ma tej samej wartości co towarzystwo świń.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kingsajz

Vladimir Nabokov

Alternatywy 4