naukowiec

nie wiem jak u was, ale u mnie jednym z plusów, że żyję jest poznawanie ciekawych ludzi.
z każdym można pomędzić, że jakby było dobrze gdyby to lub tamto, ale mój znajomy wszystko zamieniał w praktyczne zastosowanie.
to ten sam, który wymyślił ładowarkę do komórek i laptopów wykorzystującą nadpobudliwość ruchową i nadwyżek energetycznych produkowanych przez dzieci.
mojej szwagierce obiecał, że z tak cudownymi dzieciakami, nie musi się martwić o światło przez conajmniej kolejne 15 lat.
kiedy spytałem czy ma coś dla mnie, podarował mi skonstruowany przez siebie transformator, który wszystkie zmartwienia zamieniał w czystą kasiurę.
jakżeśmy się z teściową przysiedli to w tydzień natrzaskaliśmy taką kasę, że nie trzeba się już w ogóle było martwić.
no a bez zmartwień to się transformator popsuł.
poszedłem żeby naprawił, bo ja sie przecież kompletnie na tym nie znam.
on wprawdzie próbował mi wytłumaczyć jak to działa, jakieś biologiczo energetyczne neurony, negatywna energia w molekuły czy coś....
pokazałem mu minę wyćwiczoną na studiach podczas sesji, żeby dał sobie spokój.
no ale gdzie on się podział.
podobno się ubiegał o dofinansowanie projektu, żeby nieróbstwo i gadulstwo zamienić w przychód narodowy brutto, bo czytał Marksa.
ale politycy się obrazili, wykazali mu że nie ma zaświadczenia, uprawnień i się odgrażali, że go tak opodatkują, że się nie pozbiera gnój przemądrzały, no i teraz sie ukrywa.
podobno nauczył się nawet pisać jak kiedyś na kartce, długopisem, takiej dostał paranoi z tego swojego geniuszu.
dziwak.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kingsajz

Vladimir Nabokov

Alternatywy 4